niedziela, 22 września 2013

"Chaty w kraty" i inne historie

Cel? Rowerowa podróż z Kołobrzegu do Sowińskiego PN. 
Efekt? Trasa: Kołobrzeg - Łazy - Jarosławiec - Kluki - Lębork.
Przeszkoda? Pogoda.


Kontynuując rowerową wyprawę na Bornholm dotrzeć mieliśmy do Łeby. Chcieliśmy zobaczyć ruchome wydmy w Słowińskim PN Nie udało się, przeszkodziły nam obfite opady deszczu. Jednak nie jest tak, że wydm w ogóle nie widzieliśmy...

W ciągu trzech dni dotarliśmy z Kołobrzegu do Kluk. Spędziliśmy tam dwa dni. W Klukach znajduje się Muzeum Wsi Słowińskiej. Chroni ono kulturę Słowińców, czyli ludu pochodzącego z Kaszub. W krajobrazie dominują zabudowania o konstrukcji ryglowej. Nie bez przyczyny okolice Kluków zwane są "krainą w kratę".



Kluki położone są na terenie Słowińskiego Parku Narodowego, na brzegu Jeziora Jamno (szczerze nie polecam szlaku rowerowego poprowadzonego z Kluków w kierunku Skórzyna - na mapie jest, w terenie właściwie go nie ma...). Jamno to jezioro przybrzeżne oddzielone od wód Bałtyku mierzeją, na której znajdują się znane ruchome wydmy. Niestety pogoda nie rozpieszczała. Mimo wszystko, stojąc na pomoście widokowym znajdującym się na południowym brzegu Jamna, gdzieś w oddali, za mgłą, majaczył zarys wydm. Cel prawie osiągnięty... Może za rok? Może za dwa? 



P.S. Po zakończeniu wyprawy na Bornholm i Pomorze mój licznik rowerowy wskazywał 819 km. Znaczy to, że przez 14 dni przejechaliśmy w sumie 519 km.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz