Koniec roku to czas podsumowań. Warto pokusić się o kilka retrospekcji i powrócić do wspomnień, które budzą w nas emocje. Ja chciałabym wrócić myślami do miejsca, w którym miałam okazję być 2 stycznia tego roku. Trafiłam tam całkiem niespodziewanie, namówiona przez miłośnika miejsc takich, jak to.

przysiółek Porąbki położony w Beskidzie Małym, u stóp góry Żar (dla ciekawych, na szczycie góry Żar znajduje się elektrownia szczytowo-pompowa, przy budowie której zmieniono zupełnie szczyt wzniesienia). Jest to miejsce otoczone z czterech stron pieknymi górskimi krajobrazami. Kozubnik znany jest z Zespołu Domów Szkoleniowo-Wypoczynkowych Hutniczego Przedsiębiorstwa Remontowego w Katowicach. Jego budowę rozpoczęto w 1968 roku. Ośordek zajmował w sumie 7,5 ha. To miasteczko wczasowe w czasie swojego rozkwitu było miejscem niemalże samowystarczalnym. Posiadało własne ujęcie wody, oczyszczalnię ścieków, awaryjny system zasilania, czy stację benzynową. W ośrodku pracował lekarz internista, stomatolog, rehabilitant oraz pielęgniarka. Goście mieli więc zapewnioną opiekę medyczną, a także dostęp do karetki pogotowia.


Gośćmi ośrodka w Kozubniku byli głównie pracownicy Hutniczego Przedsiębiorstwa Remontowego w Katowicach oraz zaprzyjaźnionych zakładów przemysłowych. Jednak, co najbardziej interesujące w tym miejscu, bywali tu również najwyżsi dygnitarze państwowi epoki PRL. Gościł tu również syn Leonida Breżniewa - przywódcy ZSRR w latach 1964-1982. Ze względu na luksusowy, jak na tamte czasy, charakter ośrodka, przyjmowano tu również dyplomatycznych i biznesowych gości z kapitalistycznej części Europy.

Dość niedawno powstały plany, by wskrzesić Kozubnik jako nowoczesny condohotel. Rewitalizacja ma przebiegać w latach 2013-2014. Na początku tego roku ośrodek wyglądał jeszcze jak wzorowa ruina (grozy temu miejscu dodawała dżdżysta i mglista aura pogodowa). Czy prace posunęły się w tym roku do przodu? Nie wiem. Myślę, że jednak warto przywracać takie miejsca do łask. W końcu kryją w sobie fragment historii, wiele ciekawych opowieści i szczyptę tajemnicy.